W międzychmurne ciepła szelesty
W międzychmurne ciepła szelesty
przedburzowy czas wypełniał powietrze
na spacer wyszłam w dzień szarowiosenny
wsłuchana w śpiew zachwycał odwiecznie
skrzydlata brać w wielogłosie niezmiennym
a gdy wierszoptak szeleści mi w duszy
układankę słów podpowiada piórem
cennym ze skrzydeł wydarł serce wzruszył
spadło wprost z nieba gdy patrzyłam w chmury
wena z uśmiechem natury jest wzorem
w jej otoczeniu myśl przychodzi świeża
wystarczy patrzeć w zalążki kolorów
w sekret narodzin dar piękna powierza
w płatkach listeczkach ruchach gałązek
myśl wije płomień języczkiem promienia
czaruje ciepłem czy przeszkadza skądże
rozbudza radość w rozkwicie istnienia
a deszcz współtwórcą powstałego życia
cennym jest źródłem w kroplach rozbieganych
dotrze do sedna dowodem niezbitym
chwile z naturą ziemi ukochanej
2022
Danuta Capliez-Delcroix Bylińska
zdjęcie – Andreea Petcu – video creator