Cierpliwa linia horyzontu
Cierpliwa linia horyzontu
kto w mglisty ranek tak głośno zaprasza
w świt na pobudkę niesie głos wzniesiony
w arii modlitwy słyszę radość ptaka
przez biel przebił trel
swój uduchowiony
usłyszeć siebie dołączając pacierz
rytmika serca wyraża dźwięk szczery
z pokorą myśl wnet przekazuje miłość
ona w człowieku
horyzont poszerza
patrząc w naturę co z mgły się wyłania
jesienny kolor ciepłem emanuje
wypływa jasność po linię widzenia
czas cierpliwości
wartością króluje
odmienia wnętrze jedność w odczuwaniu
tak jakby ciężar odchodził w nieznane
łagodność w siłę obejmuje ciało
w umyśle z odczuć
głębia pojednania
Danuta Capliez-Delcroix Bylińska
Zdjęcie – Ryszard Pelczar