Październik milczącego drzewa
Październik milczącego drzewa
nieważne kiedy czas pogubił chwile
w którą stronę twarz odwróciło słońce
w witraże listków jesień nakłada blask
wytrawny malarz
maestro bez końca
w dni października wplotła nić harmonii
zapachem tworząc koktajle z barw ciepła
czasem w spojrzeniu nutką melancholii
tuląc się do drzew
wybrane objęła
szelest czułości jej akompaniował
deszcz złotych liści kołyszących ramion
w szepcie najcichszym zawierzyła ufna
wspierało drzewo
a miłowaniem… On
.
06.10.2018
D.Capliez-Delcroix Bylińska
woje cudne wiersze odzwierciedlają twoją cudną osobowość… Buziaki
Cudowny, złota jesień spleciona z uczuciami, subtelną czułością…W oczach, złota jesień…..odcienie purpury i żółcieni….Nastrój nie do powtórzenia ❤️Tulę się do drzew