Przed sceną
Wiersz „Przed sceną” z tomu „Owej ciszy w pąs”
czyta Włodek Mazoń:
„Przed sceną”
marzec otworzył oczy szeroko
w słoneczny ranek się przeciągając
znudzony bardzo powiewem chłodu
raźniej twarz uniósł wsłuchany w ptaki
co to dobrały klucze przestrzeni
w wiosenne odrzwia spiesząc przelotem
gęsi żurawie klangorem pierwsze
w rodzime gniazda znów powracają
pąki na drzewach czyżby ożyły
ciekawość pękła zielenią strojąc
wiotkie gałązki w zwiewnych sukienkach
jak baletnice ktoś w tany prosi
ruch dookoła w gwarze przed sceną
przejęty rolą choć zna na pamięć
tu wiatr dyrygent batutę wznosi
w pokłonie wiośnie grają fanfary
czy roześmianym dzwoneczkiem w chmurze
Danuta Capliez-Delcroix Bylińska
Wiersz z tomu: „Owej ciszy w pąs”