Słucham
Słucham
nie schylam głowy dziś przed burzą
nawet gdy grom uderzy nagle
wpatrzona jedną chwilkę dłużej
melodii słucham
w dźwiękach które się wokół niosą
rozbrzmiewa siła…
wrzesień kolor z zapachem miesza
mgłą gęstniejącą
skarżą się drzewa
chylą wszystkie
przez siłę wiatru rozczochrane
w piruet chwycił witki słabe
jakże zakręcił – t e n – niecnota
w drzwi rzucił liściem dalej tańczy
ramieniem wzdrygnął pognał
w krzewach róż ścichł
Danuta Capliez-Delcroix-Bylińska
wiersz z tomika „Melodia leśnych słyszeń” str.67 🙂 🙂
obraz – Teodor Axentowicz